Mediolan / Salone Satellite: Szalone satelity, czyli młody design na iSaloni
Milan / Salone Satellite: young designers at iSaloni
Podkład muzyczny (Background music): Fun. ft. Janelle Monáe – „We Are Young”
Można to ująć tak: iSaloni jest dla dorosłych (relacja – TUTAJ), zaś Salone Satellite – dla dorastających. Projektantów, oczywiście. Dlatego każda moja tam wizyta to jak podróż przez galaktykę, gdzie jedne gwiazdy dopiero się rodzą i zaczynają lśnić, inne zaś, no cóż, wpadają w czarną dziurę.
Salone Satellite to od 1998 roku scena dla młodych (do 35 roku życia, choć ja bym tę młodość przesunęła nieco dalej) talentów. Niektórzy z nich zostali naprawdę znanymi projektantami i teraz robią furorę na Fuorisalone, niektórzy wciąż próbują, trzymajmy za nich kciuki, a po niektórych słuch zaginął, widocznie tak miało być. Spośród tysięcy nadsyłanych projektów, jury starannie wybiera kilkaset (w tym roku – około 700), przyznaje nagrody i wyróżnienia (w tym roku – po raz siódmy), a gawiedź, wśród której jestem i ja, przychodzi i podziwia.
Podziwiajcie więc ze mną. Zobaczcie, co mi się spodobało i co chciałam, żeby zaistniało na FORelements. Do zdjęć dołączyłam filmy ze Snapchata, które kręciłam błąkając się w amoku między ekspozycjami. Nadawałam relację na bieżąco, spontanicznie komentując to, co widzę, czego wyrazem może być bez końca powtarzane „Super!”, które słychać na poniższych snapach. Na kilku filmach widać projektantów, których poprosiłam, by specjalnie dla czytelników / widzów FORelements zaprezentowali „jak to działa”, na co bardzo chętnie przystawali. Tak więc, Moi Kochani, te pokazy są specjalnie dla Was. Exclusive, że tak powiem.
Hasło przewodnie tegorocznego Salone Satellite brzmiało „Nowe Materiały > Nowy Design”. Ja się jednak skoncentrowałam na drugiej jego części i bardziej niż na materiały zwracałam uwagę na nowe pomysły oraz formy. Ale wszystko po kolei…
W tym roku bardzo mnie ucieszyła potrójna obecność Polski na iSaloni. Teraz POLSKA!
- Svarog The Exquisite Furniture: Zaczęłam od przearcysympatycznego spotkania z Joanną (Sieradzan), główną projektantką studia Svarog, którego skądinąd nowoczesne projekty bazują na kulturze słowiańskiej, jej legendach, baśniach i klechdach, co bardzo mi się podoba, ponieważ właśnie „Baśnie i klechdy polskie” były jedną z moich ulubionych książek w dzieciństwie. O silnych korzeniach słowiańskich zresztą świadczy i nazwa (Swaróg), i same obiekty, w tym lampa-ptak, która jest z kolei – jak sądzę – odwołaniem do Raroga. Do tego – materiały naturalne i podejście eko. Lubimy.
- Kosmos Project: Projekty Ewy Bochen i Macieja Jelskiego, podobnie jak powyższe, wiążą nowoczesność z szeroko pojętą „dziczą”. Stąd zresztą nazwa: Kosmos, czyli harmonia przeciwieństw, drugi biegun do chaosu. Tu też mamy nawiązania do kultury słowiańskiej widoczne we wzorach zaczerpniętych właśnie ze słowiańskiej ceramiki, inspiracjach leśnych (Puszcza Białowieska) i materiałach naturalnych.
- Agata Nowak Design: Projektantka, która pokazywała swoje prace między innymi na Łódź Design Festival, deklaruje, że skupia się na konkretnych potrzebach użytkownika i nowych materiałach. Moje potrzeby zaspokoiłby kubik „seat / magazine rack”, biorąc pod uwagę sterty magazynów i innych papierowości, z którymi nieustająco walczę i próbuję jakoś (z naciskiem na „jakoś”) ogarnąć. Ciekawe jest też połączenie zegara z lustrem, czyli „timewatch”. Bardzo praktyczne, ale i szalenie wymowne, żeby nie powiedzieć – wanitatywne. Przemijająca uroda, płynący czas, nic nie trwa wiecznie, przystań i spójrz… i tak dalej, i tak dalej…
Niektórzy ze zwycięzców Salone Satellite Moscow 2015 zaprezentowanych w Mediolanie:
- Alexey Donka (Łotwa): Pudełka i opakowania, które można dostosować do – za przeproszeniem – gabarytów zawartości. Projektant bardzo chętnie pokazał czytelnikom FORelements, jak to działa.
- Alice Minkina (Rosja): The Sagano Collection to wykorzystanie możliwości bambusa. Materiał znany, ale zastosowany w ciekawy sposób. Pokaz został wykonany dla FORelements.
- Ekaterina Lyubimova (Rosja): Moskiewska projektantka inspirowała się pustynnymi wydmami, ale – moim zdaniem – również słychać tu płynące z koncepcyjnej głębi echa Gaetano Pesce oraz studia Duffy. W powietrzu wisi kluczowe dla designu krytycznego pytanie: dlaczego nie? Dlaczego stół ma być płaski jak stół (no właśnie)? Dlaczego obiekt z założenia 3D ma być częściowo zaklęty w dwóch wymiarach?
Europa:
- Nude and Decorated (Wielka Brytania): Przyznam, że z prac duetu Also Adam i Massimo Cappella bliższe mi są projekty tego pierwszego. Drewno olchowe i kolorowy zamsz skomponowane w etniczne wzory tworzą kolekcję „Charles Brown”. To stół, panele ścienne i ława. Nie powiem, przygarnęłabym.
- Luomo Collective (Finlandia): Kolektyw pięciu projektantek (Hanna-Kaarina Heikkilä, Anni Pitkäjärvi, Hanna Särökaari, Elina Ulvio i Laura Väre – puchar dla tego, kto zapamięta), które stawiają na funkcjonalność i trwałość, eksperymentując z formą. Inspirują się surowością Finlandii i wynikającymi z tego kontrastami, stosując materiały naturalne i bazując na produkcji lokalnej, odwołującej się do tradycyjnych technik.
Prace Luomo Collective przypominają mi nieco Maiję Pouskari, fińską projektantkę, którą miałam przyjemność poznać i kilka razy zaprezentować na FORelements (TUTAJ oraz TUTAJ, a także TUTAJ). Maija również czerpie inspiracje z surowego piękna jej kraju.
- Alessandra Meacci (Włochy): Projektantka z Padwy inspiruje się grą światła i cienia, japońskim origami oraz światem przyrody, co jest bardzo zgodne z trendami (zestawienie których do pobrania – TUTAJ). A propos światła, zanim dotarłam do tej ekspozycji moją uwagę przyciągnął teatr cieni, czyli rozmowa projektantki, stojącej za ścianką. Sami zobaczcie, udało mi się to nagrać. Całkiem spójne z jej koncepcją designu bazującego na chiaroscuro!
- Schönstaub / Daniel Wehrli (Szwajcaria): To miłe, ale Nadja Stäubli pamiętała mnie z ubiegłego roku i bardzo się ucieszyła z ponownej wizyty. W sumie i tak bym tam poszła, ponieważ jej kosmiczne dywany i ręczniki robią naprawdę niezwykłe wrażenie, dodatkowo potęgowane przez odbijające wzory i przez to jakby niewidzialne meble projektu Daniela Wehrli. Tych realistycznych motywów i precyzyjnych rysunków nie sposób przeoczyć.
- Ini Archibong (Szwajcaria / USA): Ta ekspozycja przyciągała tłumy. Niezwykle sympatyczny projektant bardzo chętnie opowiadał o swojej pracy. Kolorowe szkło w połączeniu z jasnym marmurem to bardzo ciekawa i elegancka kompozycja, doceniona przez szereg portali i magazynów o designie. Oraz przez FORelements, oczywiście!
A skoro już doszliśmy do Ameryki:
- Jorge Diego Etienne (Meksyk): Moja słabość do Meksyku jest powszechnie znana, dlatego zawsze wyszukuję i pokazuję projektantów mających z tym krajem coś wspólnego. Udało mi się poznać kilkoro z nich (między innymi niezwykle sympatyczną Anę Jimenez Palomar – TUTAJ). Jorge Diego Etienne i jego zespół deklarują: „cenimy tradycję, którą promujemy przez design”, „łączymy czynniki kulturowe z technologią”, „współpracujemy z artystami, rzemieślnikami i warsztatami w Meksyku”. Zaprezentowana kolekcja „Circles” bazuje na kole (trend, o którym pisałam w raporcie z iSaloni) ma – i tu uwaga – „badać związki planimetrii z trójwymiarowym rozwojem designu jako formy i struktury”. I tu postawię kropkę (również okrągłą i, jak planimetria nakazuje, płaską).
Azjatyckie tygrysy:
- KE (Chiny): Kesi, czyli chińska sztuka tkania jedwabiu, w połączeniu z technologią (złote druciki-włókna) daje niezwykły efekt oraz możliwości samodzielnego kształtowania obiektu. Poprosiłam jednego z członków kolektywu z Suzhou, miasta znanego właśnie z tradycji włókienniczych i wysokich technologii, by specjalnie dla FORelements zaprezentował projekt. Sama też spróbowałam ułożyć jedwab i złoto w subtelną formę. Niezwykłe wrażenie.
- Danzo Studio (Tajwan): Dla obu projektantów (Wei-Lun Tseng oraz I-Han Chen) design to „wolność, instynkt, wybór”. I taka właśnie była zaprezentowana kolekcja; niezwykle prosty pomysł, ale dający naprawdę doskonały efekt. Na podstawę z żarówką i bolcami można nakładać… cokolwiek. Cokolwiek ze szkła, porcelany, ceramiki czy innego fajansu. I za każdym razem – efekt murowany! Co więcej, wpisuje się to w trend re- i upcyklingowy (TUTAJ oraz TUTAJ). Lubimy i to bardzo! Pokaz dla FORelements był długi, stąd i dwa filmy.
- Yen Object (Tajwan): To studio lubi łączyć. Wschód z Zachodem. Nowoczesne z klasycznym. Funkcje, style i kształty wymieszane są jak szkiełka w kalejdoskopie. Nowe znaczenie znanych obiektów. Spójrzcie tylko na to krzesło, na regał albo na nożyczki. Sprawdziłam, działają.
- Innocent Blue (Japonia): Zabawki dla dorosłych. Szklane meble, rozszczepiające światło na miliony kolorowych refleksów i smug. Przezroczyste klocki z zatopionymi w nich wzorami, które mają pobudzić wyobraźnię i choć na trochę przenieść w czasy beztroskiego dzieciństwa (nie rusz! te klocki są dla mamusi!), przearcyurocze naczynia-zwierzątka z ogonkami-łyżeczkami. Bardzo zgodne z trendami (TUTAJ).
- Creativeans (Singapur): Na końcu, ale nie najgorsi. Futurystyczna kolekcja “The Missing Dining Table” to przepowiednia tego, jak będziemy jeść i żyć. Oszczędnie, ale bardzo pomysłowo – zarówno formalnie, jak i w kwestii odpadów. Papierowe, inspirowane origami naczynia zmieniające kształt i wielkość (podobnie jak u Alexey’a Donki i jego projektu „Foldis”), ale w szerszym zakresie, ponieważ jest tu nawet talerz dwustronny. Co więcej, proces jedzenia będzie w ścisłej interakcji z otoczeniem, czego przykładem niech będzie konstrukcja do jednoczesnego jedzenia i czytania lub stół z wmontowanym systemem luster, by widzieć na przykład psa stołującego się tuż obok, ale na podłodze. Teraz będzie to kolacja twarzą w twarz, pełna kultura.
I tak to wygląda, Panie i Panowie, ten projektancki kosmos supernowych. Niektórych projektantów pominęłam w tym zestawieniu, ponieważ planuję dla nich osobne wpisy.
A po więcej i zawsze na bieżąco zapraszam nieustannie na Facebook, Instagram i Snapchat. Co więcej, na YouTube znajdziecie mnóstwo filmików (snapów i tradycyjnych), uzupełniających moje wywody.
A tymczasem idę nieco odpocząć. W końcu to obowiązujący trend, prawda?
Ukłony (szalone i satelickie), Dagmara
—
Best regards (like salone & satellite), Dagmara
Zdjęcia & filmy / Pics & films: FORelements
MORE ON SNAPCHAT:
Komentarz 1
Komentarze są wyłączone.
Ini Archibong to mój absolutny favoryt!