Piknik pod lampionami, czyli metamorfoza ogrodu wg FORelements i Jysk
Picknick under hanging lanterns, or a garden rearranging by FORelements and Jysk
Podkład muzyczny (Background music): Lynn Anderson – „Rose Garden”
Spotkała mnie bardzo ciekawa i przyjemna rzecz. Zostałam mianowicie zaproszona do wykonania metamorfozy z okazji 15-lecia obecności marki Jysk w Polsce. Co więcej, metamorfoza ta była w sumie wyzwaniem; miałam udekorować ogród nieprzypadkowy i raczej wymagający. Ale po kolei.
Na co dzień zajmuję się stylizacją i projektowaniem wnętrz, dlatego z chęcią zajęłam się „zewnętrzem”, czyli ogrodem. Co więcej, po zakończeniu metamorfozy poszłam za ciosem i kilka tygodni później podjęłam się urządzenia pewnej międzynarodowej młodej parze wesela w ogrodzie, o czym z pewnością niedługo napiszę. Krótko mówiąc: to bardzo przyjemne zajęcie. Lubię.
Ale wróćmy do głównego tematu. Projekt w ramach metamorfoz Jyska dotyczył ogródka, w którym odbywają się różne zajęcia integracyjne i terapeutyczne, tak więc postanowiłam podzielić go na dwie części: tę z pawilonem ogrodowym i stołem, czyli obszarem roboczo nazwanym „strefą dorosłych”, oraz tę stricte piknikową, z kocem i pufami, roboczo nazwaną „strefą dzieci”.
Widoki PRZED metamorfozą:
– ogólny,
– strefa dorosłych,
– strefa dzieci.
Prace ruszyły od razu po przywiezieniu zamówionych przeze mnie elementów, a rzecz potraktowałam raczej z rozmachem. Mimo pozornego chaosu, poskładanie tego szło bardzo sprawnie, szczególnie postawienie pawilonu, którego montaż trochę mnie przerażał, a niepotrzebnie. Co więcej, miałam fachową pomoc.
Stelaż pawilonu należało wbić w ziemię, podobnie jak namiot. Wciśnięcie mocowań zajęło chwilę, a na wszelki wypadek jeszcze z poświęceniem poprawiłam własną nogą i gotowe!
No i przyszedł czas ogarnięcia reszty aranżacji, czyli uporządkowania detali, drobiazgów, pudeł, toreb, worków… Czułam się jak w sklepie z zabawkami!
Kolorami przewodnimi były jasna zieleń i czerwień. Chciałam, by stylizacja harmonizowała z otoczeniem, z kwiatami, trawą, drzewami.
Pierwsza zasada brzmi „Nie szarżować!”, więc rozpoczęłam od układania siedzisk na krzesłach i wiązania kokard. Łagodnie wkroczyłam w cudowne trudy stylizacji.
Na stelażu zawisły donice balkonowe, które jednak nie były tu przeznaczone dla kwiatów, o nie!
Zaraz potem dookoła zawisły lampiony z bibuły ryżowej oraz solarne lampki wyglądające jak bukszpan. Do tego – małe latarenki na tealighty. Pawilon miał być rozświetlony wieczorem niczym namiot z bajki.
Potem przyszedł czas na stół i wielką kombinatorykę, czyli moją ulubioną metodę. Zachęcam i Was do wychodzenia poza ramy i przypisane rzeczom funkcje. Nie sugerujmy się metkami i spójrzmy na elementy stylizacji po swojemu.
Tutaj również nastąpiło wielokrotne przetasowanie:
– donice balkonowe stały się pojemnikami na koce (na wypadek wieczornych chłodów),
– poszewki na poduszki stały się serwetami,
– obudowa-płotek na donicę stała się stołowym pojemnikiem na butelki-karafki,
– kolorowe szklane wazoniki stały się buteleczkami na wodę do picia przez słomki,
– świeczniki na tealighty stały się szklaneczkami na sok,
– szklane podstawki do świeczek stały się mini talerzykami na owoce,
– metalowa misa-sito stała się ażurową paterą na owoce,
– drewniana podstawa na wazony stała się rynienką na owoce i wazonik z kwiatami,
– drewniane pudełko z pokrywką i przegródkami na biżuterię stało się pojemnikiem na torebki herbaty,
– porcelanowy moździerz stał się miseczką na przekąski,
– a teleskopowa sieć rybacka (czyli podbierak) stała się siatką na motyle (oczywiście do łapania tylko w wyobraźni!).
Strefa dzieci to ta część ogrodu, gdzie królowały ptaki: Angry Birds oraz te, dla których zawisło kuliste poidełko. Do tego – koc, pufy, rzeczona siatka na motyle oraz gra zręcznościowa z piłeczką i rakietkami na rzepy. I kwiaty, kwiaty, kwiaty.
Ech, tak teraz wyglądam przez okno, ciesząc się kojącym zapachem rozgrzanych słońcem kwiatów.
Jeszcze czas, kochani, na ogród, jeszcze czas na leżenie na kocu i wypatrywanie sierpniowych gwiazd. Jeszcze czas cieszyć się latem.
Ukłony (ogrodowo-pomysłowe), Dagmara
—
Best regards (like gardens and ideas), Dagmara
Zdjęcia / Pics: Jysk & FORelements
Lista artykułów użytych podczas metamorfozy:
STREFA DOROSŁYCH
Pawilon ogrodowy FAABORG (3x3m; stal/poliester)
Lampki BERGUV (20 LED; papier ryżowy)
Lampa ogrodowa AFTONFALK (10 szt./op.)
Latarnia SUMMEN (stal/szkło)
Latarnia BRUDEAND (poliester/szkło)
Stół KJELLER (110x205cm; aluminium/artwood)
Krzesła ogrodowe GUDHJEM (stal/petan; czarne)
Poduszka ogrodowa / siedzisko UDSIGTEN (poliester; zielona)
Poduszka ogrodowa / siedzisko NYMARKEN (poliester; czerwona)
Obrus BODIL (140×220 cm; kratka czerw.)
Talerze papierowe EVIN (śr. 23 cm; 10 szt.; mix)
Karafka BAGGE (sz.8xd.8xw.30cm; mix)
Donica n/balkon UGGLA (sz.18xd37xw15cm)
Wazon CLEMME z kwiatem (3szt./opak.; mix)
Pudełko KASPER (sz.12xd.30xw.7cm; drewno)
Wazon na tacy GISLE (szkło 5 szt./opak.)
Słomki STANNY (20 szt./opak.)
Moździerz DAGFINN (śr.14×8 cm; biała porcelana)
Zestaw sztućców CLEMENS (16szt./opak.; mix)
Misa SIGURD (śr.20xw.12cm; metal; srebrna)
Podstawki ALFRED (śr.11cm; przezroczyste)
Podstawka ANDRE (śr.11cm; szkło; mix kolor)
Świeczki INGAR (śr.5cm 4szt./opak.; mix)
Donica na balkon HJEJLE 15x60x15cm
Koc KROKUS (140×200 cm; mikrowłókno; limonka)
Koc KARVE (130x170cm; polar; czerwony)
Sieć rybacka ELLEKRAGE (teleskop)
Świeca blokowa EIVIND (śr.8xw.18cm; mix)
Świeca blokowa EIVIND (śr.7xw.12cm; mix)
STREFA DZIECI
Pufa BORRE (czerwona)
Pufa BORRE (limonka)
Koc BELLIS (mikrowłókno; 140×200 cm; zielony)
Poduszka ANGRY BIRDS (śr.25 cm; mix)
Poidło dla ptaków TOFSVIPA (ceramika; mix)
Gra TUNDRASNIPE (piłka na rzepy)
Komentarze 6
Komentarze są wyłączone.
Wyszło rewelacyjnie, kolorowo i energetycznie. Zachwyciły mnie wazony ze słomkami do picia – świetny pomysł. Nie wiedziałam, że Jysk ma taką fajną altanę, po złożeniu wygląda rewelacyjnie. Ale mam ochotę na garden party w tym ogrodzie. Pozdrawiam, Kasia
Bardzo się cieszę, że Ci się podoba! Na garden party na razie zapraszam wirtualnie, ale wszystko przed nami 🙂
Świetnie! Kawał dobrej roboty!!! Jysk ma naprawdę dużo fajnych produktów i bardzo dobrze, że starają się nadążać i wciąż wprowadzają nowości!
Dla mnie bomba, bardzo letnio, wakacyjnie i radośnie. I bardzo w Twoim stylu, z uśmiechem i rozmachem. Tak jest!
Zrobić coś z tego co można kupić w Jusku to duży wyczyn. Wygląda nieźle. Piwo pewnie też by mi smakowało.
Jest i miejsce na piwo, no problemo!
Jysk ma fajne rzeczy ogrodowe, można urządzić niezłe party. Garden party.