The beautiful mosaic of beauties, or about Ravenna and her marvelous daughter Sicis
Podkład muzyczny: Janis Joplin – “Piece of My Heart“
Obiecywałam wcześniej, że wrócę na blogu do Włoch. No i proszę. Nie dość, że dotrzymałam słowa, to jeszcze dotarłam do Rawenny. Bo ja o Rawennie marzę. To jedno z tych miejsc, które stało się taką moją małą (albo i dużą) obsesją; miasto wyjątkowe dla mnie z wielu powodów. Przede wszystkim ze względu na jedyny w swoim rodzaju miks historii sztuki i designu.
Rawenna to od wieków miasto wybitnych mozaikarzy. Ich niezwykłe, unikatowe, przepiękne, bezcenne (mogę tak baaardzo długo) dzieła między innymi z Mauzoleum Galii Placydii, bazylik świętego Witalisa czy Sant’Apollinare Nuovo mają swoje miejsce na liście UNESCO, ale przede wszystkim w moim sercu. Ponadto, jestem bezgranicznie zakochana we współczesnej wersji tych wczesnochrześcijańskich skarbów, czyli w mozaikach i płytkach Sicis, które w świecie współczesnego designu królują prawie tak samo jak ich poprzedniczki 1500 (!!!) lat temu.
—
I’ve promised one day that I’d come back to Italy on FORelements, and here we are! I kept my promise, moreover, I even reached Ravenna. I’ve been dreaming of the city for a long time. This is one of the places which I’m (more or less) obsessed with. I consider the city unique for many reasons. First of all – for the one and only blend of design and history of art.
For centuries Ravenna has been a city of outstanding mosaic makers. Their amazing, exceptional, priceless (I can trot it out endlessly) pieces of art like these from the Mausoleum of Galla Placidia, or from the Basilicas of San Vitale, of Sant’Apollinare Nuovo and Sant’Apollinare in Classe belong to the UNESCO World Heritage Site but first of all they belong to my heart. Moreover, I’m totally in love with the modern counterpart of these Early Christian treasures, namely in the Sicis tiles and mosaics. They’re one of the rulers in the world of contemporary design as their predecessors fifteen hunderts (!!!) years ago.
Mozaika z Mauzoleum Galii Placydii w Rawennie (1 poł. V w.) / Mosaics in the Mausoleum of Galla Placidia (1st half of the 5th Century) // sacred-destinations.com
Pawie – mozaika z bazyliki świętego Witalisa w Rawennie (1 poł. VI w.) / Peacocks – mosaics in the Basilica of San Vitale (1st half of the 6th Century) // wizolibrary.wizocollege.co.il
Cesarz Justynian z biskupem Maksymilianem – mozaika z bazyliki świętego Witalisa w Rawennie (1 poł. VI w.) / Emperor Justinian the Great and bishop Maximianus of Ravenna – mosaics in the Basilica of San Vitale (1st half of the 6th Century) // traumwerk.stanford.edu
Cesarzowa Teodora z dworem – mozaika z bazyliki świętego Witalisa w Rawennie / Empress Theodora and her entourage – mosaics in the Basilica of San Vitale (1st half of the 6th Century) (1 poł. VI w.) // en.wikipedia.org
Mozaiki Sicis, choć o wiele młodsze (firma powstała w 1987 roku), są godnym potomkiem i następcą raweńskich arcydzieł. Zadziwiają niezwykłą precyzją i kolorami. Przepiękne projekty są w dużej mierze inspirowane światem fauny i flory, jego niewyczerpanym bogactwem.
—
Mosaics by Sicis, though much younger (the company was established in 1987) are a noble descendant and successor of the Ravenna masterpieces. They’re amazingly precise and colorful. Most beautiful designs are inspired by the world of nature, flora and fauna, their endless richness.
sicis.com
Ale Sicis to nie tylko kwiaty i zwierzęta. To także mozaiki monochromatyczne, na których wzory maluje światło, załamujące się na maleńkich powierzchniach misternie wykrawanych płytek.
—
However, Sicis is not only flowers and animals. It also stands for monochromatic mosaic pattern painted with light reflecting on teeny-tiny surfaces of delicately cut tiles.
Mozaika Colibri Alagoas / sicis.com
Mozaika Colibri Cayambe / sicis.com
Mozaika Colibri Bella / sicis.com
Mozaiki, które półtora tysiąca lat temu zdobiły ściany budowli sakralnych, teraz puszą się i prężą na ścianach mieszkań prywatnych, zajmując już nie tylko łazienki i kuchnie (czyli tradycyjne miejsca dla płytek), ale salony; i nie wiem, czy nie przede wszystkim salony. Cuda designu spod znaku Sicis są jak kobierce, jak obrazy, bo z szacunku do nich nie wypada przyrównywać ich do o wiele mniej szlachetnych i prozaicznych tapet czy dywanów.
—
Mosaics, fifteen hunderts years ago decorating wall of sacral buildings, put on airs and greaces now, in modern interiors, not only in bathrooms and kitchens (where they usually belong) but also in living rooms; actually, I’m not sure if there’re not in living rooms first of all. Marvelous Sicis design is like Persian rugs, like master paintings. Beware and do not call them just a wall decor or carpets!
sicis.com
Precyzyjna mozaika świetnie dogaduje się z pikowaną ścianą – paradoksalnie, nie ma tu przesytu i przesady. Ale do takiej kompozycji trzeba ręki włoskiego mistrza, najlepiej z Rawenny…
—
The precise mosaic perfectly matches the capitonne wall – paradoxically, there’s no place for excess or exaggeration here. However, you need an Italian master to make such a composition; a master from Ravenna would be the best choice…
sicis.com
Kolejne, bardzo trudne zderzenie pozornych przeciwieństw – przebogaty mozaikowy kobierzec w zestawieniu z betonem. Można? Można!
—
There’s another, very sophisticated juxtaposition of apparent contrasts here; a very rich mosaic blanket perfeclty blends with a concrete wall. Yes, you can!
sicis.com
sicis.com
Tu – spotkanie na szczycie: oświetlona żyrandolem “Birdie” Ingo Maurera mozaika Sicis gawędzi z Barcelona Chair Miesa van der Rohe w nietypowej, śnieżnobiałej wersji. Ciii, nie przerywajmy tych szeptów o pięknie i sztuce, słuchają ich nawet ptaki…
—
Here – a top of the tops: the Sicis mosaics, unique and snow white, lit with the “Birdie” light fixture by Ingo Maurer is chatting the famous Barcelona Chair by Mies van der Rohe. Shh… don’t interrupt these beautiful whispers on beauty and art, even the birds are listening…
estudioarque.com
Kwiaty Sicis to żywioły – eksplodują kolorami niczym płomień lub koją, uspokajają, szlachetnie wyciszając…
—
Sicis flowers are like elements (sic!); they’re exploding like a fire, or they’re calming down, giving you a noble relax…
topdesigners.info
sicis.com
Sicis kołysze do snu w tej sypialni malowanej głębokim błękitem i czystym szmaragdem. Jakie marzenia przychodzą do głowy, gdy łagodnie odpływa się w takiej scenerii?
—
Sicis lullabies you in this bedroom painted deep blue and pure emerald. What dreams come to you here when you’re gently flowing away in a scenery like this?
sicis.com
Mozaiki Sicis – niczym najlepsza pixel art – przekraczają dwa wymiary, wchodząc w trzeci. Przybierają kształty mebli i elementów wyposażenia, na przykład lamp w cudownym, delikatnym jak chmurka odcieniu turkusu…
—
Sicis mosaics – like the best kind of pixel art – exceed two dimensions, entering the third one. They take shapes of furniture pieces and decorating elements like lamps in the wondefrul pale shade of turquoise…
estudioarque.com
…lub pięknych luksfer.
—
…or beautiful luxfer tiles.
sicis.com
Kąpiel w łazience spod znaku Sicis to nie tylko odpoczynek i relaks. To obcowanie ze sztuką, wycieczka w inny świat.
—
Taking a bath in a Sicis bathroom is not only peace and relax; it also means communing with art. It’s like exploring a new world.
sicis.com
sicis.com
Słynne Sicisowskie, nieco surrealistyczne wanny-pantofelki Audrey. Kto chciał jeść śniadanie u Tiffany’ego, ten z pewnością chciałby kąpać się w drogocennym buciku Kopciuszka z Manhattanu, czy nie?
—
And here are the famous, a bit surreal, Sicis bathtubs like Audrey’s shoes. Who wants to have a breakfast at Tiffany’s definitely would like to take a bath in the famous shoe of Manhattan Cinderella. Or not?
Wanna Audrey / footluxe.com
Mówią, że życie to dżungla. Być może, ale pod warunkiem, że jest to życie w strefie ciepłych opadów z prysznicowej deszczownicy wśród egzotycznych kwiatów Sicis.
—
They say life is a jungle. Maybe, however there’s one condition: it has to be the life under warm rains pouring from a shower among exotic Sicis flowers.
topdesigners.info
Skoro już płynnie (sic!) przeszliśmy do tematyki wodnej, zanurzmy się w basenie. Zresztą, orzeźwiająca kąpiel przyda się w te upały (których nienawidzę, ale to tak na marginesie).
Zacznijmy bezkompromisowo – od przenajsłynniejszego hotelu Burdż al-Arab w Dubaju. Tak między nami, hotel naprawdę robi wrażenie. Bardzo chciałam tam wejść i zobaczyć go od środka, ale gdy zażądali opłaty (chyba 20$, czy coś takiego), obraziłam się i poszłam precz. No, to teraz sobie mogę pooglądać. Na zdjęciu.
—
Well, since we’ve smoothly flown (sic!) to the water area, let’s immerse into a swimming pool. A refreshing bath will do good to all of us in the hot summer days (which I hate but it is a quite different story).
Let’s start big – from the most famous and known Burj al-Arab hotel in Dubai. Just between us, the building is really impressive. Once I’ve wanted to enter it very much and see it from inside but when they informed me I had to pay ($20, or something) it dispirited me and I went away. So now I can see it. On pictures only.
sicis.com
To już nie Dubaj, ale jeden z piękniejszych basenów, jakie widziałam (spokojnie, na zdjęciu). Podwodny Zaczarowany Ogród, prawda?
—
It’s not Dubai anymore but at the same it is one of the prettiest swimming pools I’ve ever seen (calm down, on pictures). It’s just like the Underwater Secret Garden, isn’t it?
sicis.com
A tu – niespodzianka. Sicisowskie baseny nieco bliżej niż Dubaj, bo w Polsce. Voilà!
Na pierwszy ogień – duma rodzimego hotelarstwa i nagradzany kwiat hotelarstwa światowego, czyli Hotel Krasicki w Lidzbarku Warmińskim.
Co ciekawe, ściany basenu zdobią reprodukcje Rubensowskich arcydzieł. Specjalnie dla zainteresowanych wzięłam lupę w garść i chyba udało mi się je rozpoznać. Od lewej (w głębi): “Cymon i Ifigenia”, “Mistrz Cnoty (Mars) koronowany przez boginię Zwycięstwa” oraz “Sąd Parysa”. Ale to taka ciekawostka na marginesie.
—
Surprise! You can find Sicis swimming pools closer than in Dubai, they’re in Poland. Voilà!
The first one – a proud of our hotels, awarded and appreciated in the world, i.e. Hotel Krasicki in Lidzbark Warmiński.
An interesting thing is that the walls around the swimming pool are covered with reproductions of Rubens’ masterpieces. For those who want to know: I took my magnifying glass and tried to recognize the mosaic paintings. From the left (in the far background): “Cymon and Iphigenia”, “The Champion Of Virtue (Mars) Crowned By The Goddess Of Victory” and “The Judgement of Paris”. But it is just a by the way notice.
sicis.com
I drugi obiekt polski z katalogu Sicis – Hotel Narvil Conference & Spa w Serocku.
—
And here’s the other place on the Sicis map of Poland – Hotel Narvil Conference & Spa in Serock.
sicis.com
No i tak dotarliśmy do końca wpisu, ale nie mojej bajki o mozaice. Ta opowieść ma ciąg dalszy – czy praktyczny u mistrzów z Włoch, czy teoretyczy na skromnym blogu wnętrzarskim z Polski. I dlatego właśnie gra tu “Piece of my heart”. Bo to wszystko tak z serca!
Ukłony (precyzyjne jak raweńska mozaika), Dagmara
—
So we’ve reached the end of the post but not the end of the fairy tale about mosaics. This beautiful story is to be continued – or by Italian masters, either by a humble interior design blog from Poland. And that’s why “Piece of my heart” is playing right now; because everything I do I do it straight from the bottom of my heart!
Best regards (precise like the mosaics of Ravenna), Dagmara
MORE ON SNAPCHAT:
Nasza pracownia artystyczna wykona na indywidualne zamówienie dowolny wzór z kolekcji BISAZZA i SICIS.
Obraz mozaiki szklanej jest wykonywany 100 % ręcznie.
Wykonujemy obrazy w dowolnym wymiarze.
Ja się wychowałam z cesarzową Teodorą:) U nas w domu wisiał (i wciąż wisi u mojej mamy) obraz malowany specjalną techniką (wygląda jak z kawałków terakoty) będący kopią fragmentu mozaiki z Ravenny (cesarzowej z orszakiem). Po wielu, wielu latach (niestety wiele, wiele lat temu) zobaczyłam mozaikę na własne oczy zmuszając ludzi, z którymi załapałam się autostopem, by zboczyli z drogi i wstąpili do Ravenny.
Ale osobiście wolałabym się wychować z kwiatami Sicis;)
Sicis… Pewnie. Te mozaiki są obłędnie piękne. Jak cesarzowa 🙂
W Polsce nie ma pracowni, która byłaby w stanie wykonać dobrą kopię SICIS (oprócz jednej, ale jest za dobra żeby się tym zajmować) stąd wniosek, że mamy do czynienia z chińską, tanią podróbką.Wstyd kopiować, ale jeśli to pracownia mozaiki z prawdziwego zdarzenia, to może coś własnego?