Ostatni dzwonek, czyli pierniczymy na potęgę
The last jingle bell’s calling, or a Holiday piece of cake(s)
Podkład muzyczny (Background music): Bobby Helms – „Jingle Bell Rock”
To już naprawdę ostatni dzwonek. Ostatni bałwanek, ludzik, serduszko. Ostatnia gwiazdka, renifer, kometa, choinka. Na szczęście wszystkie są z piernika lub ciasta, ponieważ dziś pieczemy! Ja wiem, że FORelements nie jest blogiem kulinarnym, choć czasem zdarzają się na Instagramie (do zaglądania tam zapraszam nieustannie!) kultowe zdjęcia z kategorii food porn, ale naprawdę trudno się im oprzeć. Teraz jednak mamy do czynienia z klasycznym wpisem dedykowanym cukierniczo, ale oczywiście z wnętrzarskim twistem.
A więc, na początku był przepis. Leżał już i czekał, zawadiacko przysypany pierwszą mąką. Od razu zaznaczam, że nie roszczę sobie do niego praw autorskich, nie wiem, skąd jest, ale wiem za to, że skuteczny. No i się zaczęło, machina z dzwoneczkami w trybach ruszyła niczym po lukrowanej autostradzie 66.
Niegdyś bardzo popularny był przepis chyba na pieczoną gęś, gdzie podstawą była butelka wina, którą koniecznie należało wypić przed przystąpieniem do twórczości. Ja ten przepis radzę jednak zmodyfikować i z butelki zejść do kieliszka, ale jedno jest pewne – pomaga i dodaje animuszu. Żaden lukier i zakalec wówczas niestraszny. No i ta fantazja!
To był poziom easy, a teraz – master level, czyli wersja elegancka, wręcz katalogowa, Ach tak, przecież ona JEST z katalogu! A dokładnie z… tak, tak… „Choinkowej książki marzeń, prezentów i wrażeń”.
Tradycyjnie, klikamy w okładkę i znamy szczegóły. Co, skąd, od kogo i gdzie (De Ferr Manufacture *** Duka *** House & More *** H&M Home *** BoConcept *** Dutch House ***Fabrica de Pasjone *** Francuska Weranda.)
Zapraszam ostatni raz przed Świętami!
Mam jeszcze jedną dobrą wiadomość. W razie, gdyby ciasteczka jednak odmówiły współpracy, zapadły się w sobie i skruszyły, zadzwońmy po posiłki, dosłownie. Przyjadą w bardzo ładnym pudełku z kokardką i napisem „Blikle„. Wówczas robimy herbatkę w ładnej filiżance, zasiadamy w fotelu, a inni niech robią, co chcą. Chwilo trwaj…
Ukłony (świąteczno-piernikowe), Dagmara
—
Best regards (like Xmas & cookies), Dagmara
Zdjęcia / Pics: FORelements & Karolina Grabowska staffage.pl
MORE ON:
- YouTube – kanał „Akademia Dagmary” (kliknij w obrazek)
- Instagram – konto „dagmaraforelements” (kliknij w obrazek)
- Snapchat – konto „forelements.pl” (skanuj)
Komentarze 5
Komentarze są wyłączone.
Dagmara! Twoje pierniczki są cudowne i takie… Twoje <3 Cudownie kolorowe!!! Ściskam Cię świątecznie i życzę wszystkiego naj w nadchodzącym 2015 🙂 !
Opcja „Chwilo trwaj” zdecydowanie bardziej mi pasuje 😉 Pięknych Świąt 🙂
I wzajemnie! Pięknych i spokojnych Świąt, w fotelu, gdzie chwila trwa 🙂
Tobie też życzę cudownych Świąt! W prezencie przesyłam wirtualne pierniczki, żeby i Święta i przyszły rok były słodkie i wesołe 🙂
Fajnie napisany tekst, o by więcej takich w polskim internecie.