Impresje polondyńskie, czyli co w designerskiej trawie piszczy
After-London impressions, or keep your ear down to the designer’s ground
Podkład muzyczny (Background music): Tom Jones – „What’s New Pussycat„
No tak, wróciłam z Londynu (jak zwykle boskiego), co oznacza, że zabawa się skończyła i trzeba stanąć twarzą w twarz z rzeczywistością oraz zabrać do pracy. Ergo: przyszedł czas podsumowania London Design Festival, z naciskiem na targi 100% Design, które były esencją tego, co nadchodzi w projektowaniu mebli, a tym samym – wnętrz.
A z wystawy wynika, że nadchodzące trendy są zbieżne w dążeniu do ciepła, przytulności, swojskości. Nawet te projekty, które można zaliczyć do techno lub industrialnych, nie są wcale takie groźne i zimne, ale o tym za chwilę.
W pokazanych meblach bez wątpienia dominowały dalekie od wysokiego połysku naturalność i prostota; prostota skandynawska, prostota vintage, naturalność eko oraz naiwność retro-futuryzmu. Raczej nie zauważyłam projektanckich wycieczek w stronę chłodu i fabrycznej beznamiętności. Moim zdaniem wyraźna jest tęsknota za tym, co już się zna i co już zostało z powodzeniem wypróbowane, teraz zaś jedynie odświeżone i nieco uaktualnione, ale bez przesady.
Vintage był reprezentowany chyba najliczniej, na czele z klasykami tak absolutnymi, jak widoczne poniżej na stoisku Couch Potato Company: Egg Chair Arne Jacobsena, Tulip Table Eero Saarinena czy nawiązujące do najlepszych tradycji Frost Chair duńskiego studia FurnID.
—
Well, yeah, I’m back from London (the flower of cities all) which means the fun is over, I have to face the reality and work again. Ergo: it’s time to sum up the London Design Festival with a focus on the 100% Design fair; the event which was the essence of what is coming up in design of furniture and equals the future trends in interior design.
The exibition showed that all the upcoming trends have something in common – they’re directed towards warmth, coziness and being homely. Even projects you could call techno or industrial are not so fierce and cold but we’ll talk about it later.
The presented furniture pieces were undoubtedly dominated by simplicity; they’re simple like Scandinavia, simple like vintage, natural like eco nad naive like retro-futurism. I didn’t notice any designer’s excursions into the land of coldness and industrial indifference. I think it’s obvious that we long for what we know and have successfully tried and proven but now in a little refreshed and updated version.
Most of the projects was vintage, including such classic items as the shown below: the Egg Chair by Arne Jacobsen, the Tulip Table by Eero Saarinen or the Frost Chair by the Danish studio FurnID which recalls the best design traditions.
Couch Potato Company
W duchu vintage powstało wiele innych ekspozycji z zauważalną tendencją – było kolorowo. Znane i proste formy mebli, nawiązujące do lat 50tych i 60tych, zostały uwspółcześnione mocnymi i soczystymi barwami, co w stonowanych salonach sprzed pół wieku zdarzało się raczej rzadko. Łagodne kształty, miękkie materiały i przyjazne kolory sprawiają, że vintage zyskał nową szatę, dającą wytchnienie po zwariowanym pędzie dnia.
—
Vintage was present in many other stands where you could see a tendency toward colors. Familiar and simple furniture forms, like from the 50’s or the 60’s, have been updated with intensive and vibrant hues which was quite unusual in rather moderate living rooms half a century ago. Soft shapes, gentle fabrics and friendly colors give the vintage style a new cloth; they make interiors a nice place to relax after a crazy and busy day.
Nie tak daleki od vintage jest kierunek skandynawski, co w sumie nie dziwi, skoro większość absolutnych ikon designu pochodzi własnie z hiperborejów. Ciepłe drewno, prosta konstrukcja, funkcjonalność – tego też było sporo. To czasami taka Ikea z wyższej półki; nie umniejszając Ikei, którą wbrew pozorom doceniać należy. Skandynawska organiczność często była dopełniona wykończeniami także w materiałach naturalnych, najczęściej w skórze, wełnie i lnie.
—
Not so far from vintage is Scandinavian what in fact doesn’t surprise since most of the ultimate design icons come from the Hyperborean lands. Warm wood, plain construction, functionality – there was a lot of such items in the exibition; sometimes it was like a high-end Ikea (BTW Ikea deserves respect, honestly). The Scandinavian organic look was often finished with natural materials as leather, wool and linen fabrics.
Klimat vintage nie ominął dzieci. Tu – znane projekty Eero Aarnio i Marca Newsona (Me Too Collection) oraz nawiązująca do Eamesowskiego słonika ekspozycja pokazująca możliwości Hi-Macs (rywala Corianu).
—
Vintage was present also for kids. Here – the famous projects by Eero Aarnio and Marc Newson (Me Too Collection) and the exposition of Hi-Macs (a rival to Corian) apparently recalling the Eames’ elephant toy.
Najdosłowniejsza dosłowność, za przeproszeniem, czyli eko w czystej postaci. Trawa i inne zielone na ścianach oraz industrialnych meblach. Stal, beton i szkło ocieplone chlorofilem. Technika będąca gruntem dla żywego lub „prawie jak żywego” (Bright Green Walls). Jak lepiej można wyrazić zmęczenie techniką i chęć powrotu do natury?
—
What we see here is the most literal picture of eco in da house (sorry, I couldn’t resist). The green grass and more green on walls and industrial furniture pieces. Steel, concrete and glass warmed up with a drop of chlorophyl. Technology as a ground for a living system or a system „almost alive” (Bright Green Walls). How better could you express being tired with the civilisation and a desire to go back to nature?
Bright Green Walls (UK)
GIQ Design Italy
Lubiących techno uspokajam – nie, nie grozi nam powrót do spania na mchu pod liściem łopianu. Nowoczesność też zaistniała w Londynie, choć i tu wpuszczono kroplę ciepła, na przykład design spod chińskiego znaku Zhang Zhouije Digital Lab absolutnie kojarzy mi się z projektami wczesnego Paco Rabanne. Te lśniące, geometrycznie złamane powierzchnie przywodzą na myśl retro-futuro oraz stroje Barbarelli i innych superbohaterów ze starych komiksów.
—
Techno fans, be calm and relax! – no, you won’t have to sleep on a mossy ground under a burdock leaf. Modernity arrived to London too, however it was also made more friendly and familiar. For example, projects from the Chinese studio Zhang Zhouije Digital Lab look to me like the early Paco Rabanne. All these glamorous, geometrically broken surfaces recall the retro-futurism, Barbarella’s costumes or outfits of other superheroes from old comic books.
No i luksus… Luksus na 100% Design reprezentowany był nie tylko przez producentów mebli (jak znane nam Boca do Lobo czy także portugalskie Prime Design albo z kolei włoskie klasyki od Natuzzi), ale też – a może przede wszystkim – przez firmy oświetleniowe. Bo luksus to błysk i blask; to lśnienie kryształów i chromowanych wykończeń. Nawet brąz nabiera hrabiowskich manier, gdy jest prezentowany w pełni mieniących się na złoto możliwości.
—
Luxury, here we come… Luxurious products at 100% Design were not only furniture (like our good friend Boca do Lobo, the other Portuguese company Prime Design or Italian classics from Natuzzi) but also – or maybe first of all – light fixtures. Because luxury shines like a diamond; it’s sparking like crystals and chrome finish. Even brass becomes highly sophisticated when its golden coat is fully exposed.
Kryształowy żyrandol Preciosa / Crystal chandellier by Preciosa
Nowa kolekcja naczyń z brązu Alexa Meitlisa dla Hazorfim (Izrael) / New brassware collection by Alex Meitlis for Hazorfim (Israel)
Original BTC England
Manifestowany wszem i wobec powrót do naturalności i natury można znaleźć nawet w obszarach tak ściśle powiązanych z techniką jak drukowanie 3D, które spokojnie można podciągnąć pod „zrób to sam” oraz działania recyklingowe. Triumfują meble dostosowane do indywidualnych potrzeb oraz masowo tworzone produkty na miarę, na życzenie lub według własnego projektu. Nawet drukowanie 3D można paradoksalnie uznać za odejście od fabrycznej sztancy, choć wykonanie nadzoruje komputer (domowy lub przemysłowy).
—
The widely manifested return to nature and being natural is noticable even in such hi-tech branches like the 3D printing which now you can easily call DIY or a recycling activity. You can clearly see the triumph of customised furniture, bespoke products en masse, on demand or by one’s own design. Even the 3D printing can be paradoxically recognized as individually made, though their production is supervised by a computer (in a factory or in a house).
Warsztaty drukowania 3D / 3D printing workshop
Nie zabrakło dyskusji panelowych, spotkań i innych okazji do wymiany poglądów, w czym FORelements z chęcią uczestniczyło i przysłuchiwało się, co w designerskiej trawie piszczy.
—
The 100% Design programme included many panel discussions, meetings and other occassions for exchanging views and experiences. FORelements took part in it, with its ear down to the designer’s ground.
Tendencje na rynku meblowym są jak globalne ocieplenie we wnętrzach, co mnie bardzo cieszy i co doskonale wpisuje się w moje cieplarniano-rzemieślnicze upodobania. Zadowoli też minimalistów, zadowoli mieszkaniowych skandynawistów, ucieszy funkcjonalistów oraz wszystkich tych, którzy – choć preferują różne style – jedno mają wspólne: dom ma być dla nich schronieniem, strefą bezpieczeństwa i relaksu oraz miejscem, gdzie horror można znaleźć tylko w książce czytanej na wygodnym fotelu.
Ukłony (ciepłe i swojskie), Dagmara
—
The upcoming tendencies in the furniture business are like the global warming in interiors what makes me very happy because they fit so well in my cozy and handicraft inclinations. They should also satisfy minimalists or Scandinavia lovers, not to mention functionalists and all these who (despite different tastes) have one thing in common: for them home is a shelter, a relax zone, a place where the only horror you can experience is a story read while sitting in a comfortable chair.
Best regards (cozy and friendly), Dagmara