Kolonia / Targi IMM Cologne, czyli niespotykanie spokojny rok
Cologne / IMM Cologne, or one swallow does make a summer
Podkład muzyczny (Background music): David Bowie – „Absolute Beginners”
Niespotykanie spokojny człowiek
Targowo-festiwalowy rok w branży meblarskiej i wyposażenia wnętrz otwierają kolońskie targi IMM Cologne. To, co zostanie tam pokazane, odkrywa najbliższą przyszłość rynku; to, co niebawem znajdzie się w sklepach i – siłą rzeczy (nomem omen) – w domach.
Główne trendy dość obszernie omówiłam w moim raporcie na rok 2017 (książka do pobrania za free – TUTAJ). Co innego jednak opierać się na prognozach, analizach i teorii, co innego – zobaczyć realizację owych przewidywań na własne oczy, dotknąć, usiąść, sprawdzić. Ergo: veni, vidi, vici. Przybyłam, zobaczyłam, zwyciężyłam, ponieważ triumfalnie i z czystym sumieniem mogę ogłosić rok 2017 rokiem Niespotykanie Spokojnego Człowieka (na szczęście innego jednak niż bohater Stanisława Barei z filmu pod tym samym tytułem).
Tylko spokój może nas uratować
W codziennym zgiełku, chaosie, rosnącym napięciu za miedzą i za granicą, potrzebny jest spokój. Zen. Oddech. Mentalny lotos na jeziorze. Kokon i schronienie w zaciszu domu, ciepło miękkiego koca (najlepiej wyświechtanego jak i samo pojęcie hygge, obecnie nieustannie używane w kontekście niezbędnika ludzkich potrzeb).
To kojące kolory odnoszące się do natury (głównie – zielenie, niebieskości oraz zgaszone czerwienie), pastele oraz vintage, motywy ze świata fauny i flory, także te bajkowe, ale i przemieszane, zderzające się wzory, kłębiące się i gryzące jak klienci podczas promocji w supermarkecie, co – paradoksalnie – jest logiczną kontynuacją wspomnianego spokoju ducha, ponieważ nawiązuje do dziecięcej spontaniczności i braku zahamowań. To także wyraźne sploty i faktury, pobudzające zmysły. Kształty to delikatne, organiczne linie, jest wiele kul, kopuł, okrągłości i torusów. Mebli modułowych, przypominających wielkie klocki.
To takie głaskanie samego siebie po głowie, zapewniając, że wszystko będzie dobrze. Będzie jak u mamy, wygodnie i nieinwazyjnie, ale także trochę glamourowo, błysku i blasku nigdy bowiem zgasić się nie da, tym bardziej tego, który pochodzi ze złota i miedzi oraz twarzy użytkownika promieniującej szczęściem.
Jak wam się podoba
A raczej: co mi się spodobało podczas IMM. Bez wątpienia uwiodły mnie momenty żartobliwe, niepoważne oraz spontaniczne. Coraz więcej producentów przekonuje się do mebli wyglądających trochę jak z placu zabaw dla dorosłych (nie mylić z pokojem zabaw Grey’a!), proponując wyposażenie barwne, wzorzyste oraz w nietypowych kształtach. Tak, są też jelenie na rykowisku, co – moim zdaniem – stanowi wentyl bezpieczeństwa dla zbyt poważnego traktowania rynkowych wytycznych.
Podobają mi się również kolory i ich zderzenia oraz wzory zestawiane bez estetycznych ograniczeń (a jest coś takiego?). Lubię inspirowanie się światem dookoła i późniejsze przekuwanie tego w konkretny projekt. Lubię grube szwy i przeszycia. Lubię materiały naturalne, ale pozbawione dotychczas wszechobecnego uroku drwala z Norwegii, czyli starannie opracowane, ozdobione, z widocznym pochodzeniem, ale bez nadmiernej emanacji punktami za pochodzenie.
Jeden obraz wart jest więcej niż tysiąc słów
My tu gadu gadu, a nic się samo nie pokaże. Zobaczmy więc to, co zaproponowali wystawcy na IMM Cologne. Najpierw zapraszam na film z mojego YouTube’owego cyklu „Akademia Dagmary” (zapraszam do subskrybowania), nakręcony podczas kolońskiej imprezy. Prezentowałam go wprawdzie we wpisie z książką trendów, ale co nam szkodzi zacytować klasyka i powiedzieć: „Zagraj to jeszcze raz, Sam”. No to gramy!
A potem – galeria zdjęć. Kalejdoskop wyborów, paleta możliwości, szaleństwo multimedialne…
Po obrazkach ruchomych czas na nieruchomości i pokaz tego, co mi się spodobało:
- łagodne, organiczne i okrągłe kształty;
*
*
Brokis
Columbus
SkLO
Vitra
Vitra
Deutsu
Mitja
Vzor
Artek
- żartobliwe kształty oraz igranie z konwencją kiczu;
Cappellini
Driade Lab
e15 (proj. Philipp Mainzer & Farah Ebrahim)
- inspiracja tym, co dookoła, jak rogi łosia w stole z kolekcji „Moose” (proj. Tabanda) lub architektura z listy UNSECO (proj. Fabio Novembre dla Driade);
Tabanda
Driade (proj. Fabio Novembre)
- odważne połączenie wzorów i kolorów;
Zuzunaga Studio
Zuzunaga Studio
Zuzunaga Studio
Vitra i Artek
Steiner
- wyraźne faktury;
Kaufmann
- materiały naturalne, ale nie w stanie surowym, lecz z widocznym śladem pracy rzemieślnika-artysty;
Zanat
Deutsu
Deutsu
Vitra
Mitja
- nastrój nieustających wakacji;
Patricia Urquiola dla Serax
Targom meblowo-wnętrzarskim IMM Cologne w tym roku towarzyszyły organizowane co dwa lata targi wyposażenia kuchennego Living Kitchen. W następnym odcinku więc zapraszam na raport stamtąd, a będzie co oglądać!
Ukłony (niepotykanie spokojne), Dagmara
Best regards (peaceful and relaxed), Dagmara
Zdjęcia / Pics: FORelements
MORE ON SNAPCHAT:
Komentarz 1
Komentarze są wyłączone.
Świetne zdjęcia! Bardzo podobają mi się różne typy oświetlenia. Z chęcią wybiorę się na kolejne targi.