FORelements in „Label Magazine” – Wild, Eco & Sexy design

Podkład muzyczny (Background music): Hot Chocolate – „You Sexy Thing”

FORelements i zaprzyjaźniony „Label Magazine” znowu atakują! Tym razem na cel zostały wzięte projekty podzielone na trzy kategorie: Wild, Eco oraz Sexy.

Zadanie bardzo przyjemne, ale i wzbudzające we mnie poczucie winy: jak wybrać? co odrzucić? czego będę żałować? Ulubionych projektantów i projektów trochę mam i pewnie zrobię niedługo na łamach FORelements jakiś Salon Odrzuconych, jak poprzednio, ale na razie zajmijmy się cudownymi zwycięzcami mojego plebiscytu.

W kategorii Wild nie miałam wątpliwości, że powinna się tam znaleźć czarodziejska Ayala Serfaty i jej lampy ze świata Meluzyny (tak mi się od razu skojarzyło). Uznałam również, że na wyróżnienie zasługują brazylijscy bracia Campana z ich wężem boa zamienionym w kanapę. Bo czy jest jakieś bardziej dzikie miejsce na Ziemi niż Amazonka?

Eco to – zgodnie z tegorocznymi trendami – spokój, powrót do natury, zen i przenikanie się cywilizacji z przyrodą. Nie mogłam sobie odmówić i nie pokazać najpiękniejszego domu na świecie, czyli Stahl House na kalifornijskich zboczach z jedynym w swoim rodzaju widokiem na Los Angeles. To miejsce budzi we mnie psa ogrodnika – bardzo dobrze, że nikt tam nie mieszka, skoro ja nie mogę! Tymczasem łatwiej jest się zadowolić cudownym fotelem hamakowym Dedon i pokołysać się wśród drzew, słuchając szelestu liści, między którymi delikatnie igrają promienie słońca…

Sexy to glamour! błysk! blask! przepych! Tu nie ma kompromisów! Ma lśnić i uwodzić, jak pomalowane na czerwono usta kobiet wijących się na parkiecie nocnego klubu w którejś z kultowych metropolii, na przykład w Nowym Jorku; ma oślepiać gładką, czarną powierzchnią i złotem jak mocny makijaż femme fatale. To lampa „Atomic” z Delightfull i lustro „Raindrops” Jonathana Adlera.

—

FORelements and the befriended „Label Magazine” strike again! This time the aim is to qualify chosen projects into three categories: Wild, Eco and Sexy.

The job is very pleasant but at the same time it makes me feel guilty: what should I choose? what should I reject? what will I be sorry for? I can name a bunch of my favourite designers and designs and someday probably I will feature here, on FORelements, like I did before, my private Salon des Refusés, or an exhibition of those who are not included now. Anyway, let’s take a look at the wonderful winners of my today’s choice.

In the Wild category I had no doubts: Ayala Serfaty has to be there; Ayala and her fairytale light fixtures. I also recognized the Campana brothers from Brasil and their giant boa turned into a sofa. Is there any wilder place on the Earth than the Amazon Rainforest?

Eco is – in accordance with this year’s trends – calm, bound with nature, zen and stands for a perfect match of civilization, fauna and flora. I couldn’t miss the most beautiful house in the world, or the Stahl House built on a Californian hillside, with the striking view of LA. This place makes me behave like a dog in the manger: if I don’t live there, nobody will! Meanwhile, it is much easier to relax in a cute hammock basket by Dedon; wiggling among trees, listening to whispering leaves teased by sunbeams…

Sexy is glamour! shine! glitter! splendor! No shortcuts! Things have to glister and seduce like red lips of women on a night club dance floor, somewhere in a cult metropolis like New York; things have to bedazzle with their smooth, black surface embroidered with gold, like a femme fatale makeup. The things are: the “Atomic” lamp by Delightfull and the “Raindrops” mirror by Jonathan Adler.

 

FORelements jest też na stronie „Label Magazine”, w Design Bloggers Spot, gdzie wybrani blogerzy zamieszczają swoje wpisy. Ja zaczęłam od mojej wycieczki do londyńskiej galerii, na którą i Was zapraszam!

—

FORelements has been also featured on the „Label Magazine” Internet site, in Design Bloggers Spot, where chosen bloggers publish their posts. I started with my excursion to a London design gallery, and you’re very welcomed to join me there!

 

Najnowszy „Label” (Nr 10) jest już do kupienia, do czego zachęcam serdecznie, tym bardziej, że bohaterem wydania jest niepowtarzalny i wyjątkowy David LaChapelle. Jego zdjęcia-obrazy zdobiły okładki najlepszych magazynów na świecie, a teraz do tego grona dołączył „Label”. Pierwsza klasa, prima sort!

Ukłony (Wild, Eco & Sexy), Dagmara

—

The latest „Label Magazine” (No 10) is already available, you can buy it and you won’t regret, all the more the main character of the issue is the one and only David LaChapelle. His photo-pictures were published on covers of the best magazines in the world and now “Label Magazine” joined the team. First class, crême de la crème!

Best regards (Wild, Eco & Sexy), Dagmara