Cudowne miejsce, czyli showroom Udekoruj Dom i wnętrzarski plac zabaw
A wondeful place, or the Udekoruj Dom showroom in Lodz and a playground for interior designers
Podkład muzyczny (Background music): Queen – „Kind of Magic”
Cudowny weekend w Łodzi dobiegł końca, niestety. Warsztaty dla blogerek wnętrzarskich w fantastycznym showroomie udekorujdom.pl były wydarzeniem bez precedensu i jedynym w swoim rodzaju. Stworzono dla nas (przy wsparciu rodziny właścicieli oraz ekipy fachowców) prawdziwy dom twórczy, kierując się zasadą „Powiedz, czego ci potrzeba, a będzie ci to dane”. Długo nie mogłam w to uwierzyć. Jak to? Tak po prostu? Wybierać? Przebierać? Prawdziwe rodeo. I-haaa!
Męki twórcze życzliwym okiem obserwowała architekt i stylistka Małgosia Andryszczyk. Potem, wraz z Beatą, oceniała aranżacje, fachowo komentowała i konstruktywnie krytykowała. A zadanie nie było łatwe, ponieważ spośród ośmiu stylizacji trzynastu blogerek (których autorki też wyłoniono poprzez konkurs, o czym pisałam wcześniej) trzeba było wybrać pięć blogów, które pojadą na targi Arena Design i Home Decor w Poznaniu, by tam z kolei na Bloggers Zone zaprojektować własne stanowiska. Wspaniała sprawa. I także bezprecedensowa.
W pierwszy dzień warsztatów pogoda za oknem była raczej mało energetyczna. Ale to taka zmyła, bo na miejscu od razu rozpętało się gorączkowe zamieszanie, zapanował chaos…
Lekcja kładzenia tapet przydała się potem do odnowienia komody, o czym za chwilę. Od razu Wam powiem, że fachowe tapetowanie to naprawdę wyższa szkoła jazdy.
NASZE ARANŻACJE
Nieskromnie zacznę od mojej, czyli salonu w stylu meksykańskim (z rozszerzeniem na etno/boho). Dzięki tej stylizacji jadę na Bloggers Zone. Tralalalalalala. Tralala. Nie mogę przestać…
Lampa i poduszka pochodzą z kolekcji Timorous Beasties „Bell Moth”.
Niebieska poduszka z rozetą to Mini Moderns Darjeeling Indigo
Kolorowa tapeta „Ribbon Colourful” oczywiście pochodzi ze Studia Ditte.
Tapeta w deski z odzysku to Scrapwood projektu Piet Hein Eek dla NLXL.
Materiały, którymi owinęłam puchowe poduszki oraz nakryłam siedzisko z europalet, pochodziły z domu życzliwej cioci…
Arażacji dopełniały: torebki z PiP Studio (jedna moja, druga od Beaty) oraz niesamowity dywan Christian Lacroix dla Designers Guild.
Lustro zaraz zawiśnie, a na nim – meksykańskie wąsy z drewna i tekstylny korowód ptaszków.
A jednak można być jednocześnie twórcą i tworzywem 🙂
Zdjęcie gwizdnęłam Uli z Interiors Design
Jadalnię w stylu industrialnym wykonały Ula z Interiors Design oraz Ola z Apetycznego Wnętrza. Dziewczęta sprawiły, że industrial był nie tylko przyjazny i ciepły, ale także magiczny. Widzicie te indiańskie piórka nad stołem? Witamy na Bloggers Zone!
I kolejne sąsiadki, czyli Diana z bloga Szczęście Jest Wyborem oraz Kasia z Klikinterior, które zdobyły najwyższe laury za pokój młodzieżowy w stylu loftowym. Czy zauważyliście, że koziołki biurka są skonstruowane między innymi z miarki stolarskiej? A i kable do żarówek nie owinęły się same kolorową izolacją. Wisienka na torcie: huśtawka. Oraz Bloggers Zone.
Ogólny widok na kącik z aranżacjami: meksykańską, industrialną, loftową oraz prowansalską, do której teraz przejdziemy.
Kuchnię prowansalską zbudowały Ania z Arte INTERNI oraz Ola z Dreamy Alex. Ależ dzielnie pracowały nad tym gigantycznym kredensem! Aż wióry szły. A efekt? Bardzo prowansalski.
Kasia z Home Glamour Now zaprezentowała sypialnię w stylu nowoczesnego glamour. Siedzisko (leżysko?) wykonała samodzielnie, położyła tapetę, zrobiła obrazki. Zobaczymy, czym zaskoczy na Bloggers Zone.
Powiem Wam tak – daleko modernizmowi do meksykańskiej hacjendy, a jednak ta stylizacja mnie zdobyła. Paulina ze Squad Design sama zrobiła abażur (!!!), bieżnik oraz namalowała obraz. Ten modernistyczny salon jest bardzo oszczędny, a jednak jest tam wszystko, co tworzy ten styl – geometria, kolory podstawowe, chrom i skromna szlachetność. Gratulacje!
Paulina z przyjacielską wizytą w moim zakątku.
Skoro mówimy o wyrafinowaniu, przejdźmy do jadalni skandynawskiej w wykonaniu Marty i Lidii z Lost in Time. Ciepło, spokój, natura. Podobno też trochę Francji, ale ja wolę pozostać w klimacie hiperborejskim.
Ostatnia stylizacja to pokój dziecięcy według Jagody z Loving It oraz Oli z FotoBloo(g). Krótko mówiąc – komnata małej księżniczki, sądząc po przearcyuroczym szydełkowym czepeczku wiszącym nad kominkiem. Tuż obok – papierowy pompon wykonany przez Olę.
A tu, moi drodzy, ja uchwycona przez Ulę podczas zdzierania lakieru ze starej komody, którą wspólnymi siłami, wespół w zespół, grupowo odnowiłyśmy. Komoda – oklejona tapetą drukowaną w deski z odzysku (najnowsza kolekcja Piet Hein Eek dla NLXL), z pomalowanymi na kolorowo szufladami, z dodanymi folkowymi gałkami, przeistoczyła się w mebel marzeń.
Zakochałam się w tym wieszaku. ZAKOCHAŁAM! W tym magicznym miejscu pełno było takich skarbów. Można zwariować.
I jeszcze super aneks. Podczas warsztatów odwiedziła nas TVP Łódź, by nakręcić materiał do głównego wydania swoich wiadomości!!! Możecie obejrzeć nas TUTAJ (tak mniej więcej od 11 min 50 sek).
Było miło, ale się skończyło. Wierzę jednak, tfu! wiem jednak!, że takich wydarzeń będzie więcej, coraz więcej. Przecież kolejne bliskie spotkania trzeciego stopnia już za miesiąc, w Poznaniu.
Do biegu, gotowi, start!!!
Ukłony (entuzjastyczne i energiczne), Dagmara
Zdjęcia / Pics: FORelements