BM, czyli Bądź Magikiem: zrób ścianę ze stali, rdzy i betonu
BM, or Be a Magician: make a wall of steel, rust and concrete
Podkład muzyczny (Background music): Black Sabbath – „Iron Man”
Dziś znowu będziemy czarować pod hasłem BM: Bądź Magikiem, Będzie Malowane z Benjamin Moore! Poprzednio efektem sztuczek były ściany z dżinsu, jedwabiu i trzciny. Teraz z kolei zdobywamy drugi biegun, ten surowy, czyli idziemy w twardą sztukę – stal i rdzę, beton oraz patynę.
Opowieść o tym, jak hartowała się stal, pewnie nie kojarzy się najlepiej, ale nie szkodzi. Literacko-filmową klasykę socrealizmu bowiem zmienimy (FORelements wespół w zespół z Benjamin Moore) w samouczek, pokazując, że stalowa ściana z bardzo technicznymi spawami wprowadzi każdego miłośnika industrialu w amok, ten dobry, kreatywny, ponieważ taki efekt można mieć zaraz, za chwilę, tu i teraz. Za pomocą farby i masy do tworzenia tekstur.
I po raz kolejny, ręce, które to piszą, wykonały omawiane zadanie!
Kolejna dobra wiadomość jest więc taka, że nie trzeba będzie błąkać się po złomowiskach, pchać wózka z żelastwem i modlić się, by a) podczas transportu nie urwała się winda oraz b) by po zainstalowaniu na ścianie ta się nie zawaliła pod ciężarem dekoracji.
Nic z tych rzeczy! Wszystkie potrzebne składniki zmieszczą się do torby na ramię, z której następnie wyjmiemy: 1) masę Textubase Black (prod. Texturline), 2) pastę metaliczną Texturtop Silver (prod. Texturline), 3) pigment Stonewash Siena do efektu rdzy (prod. Texturline), 4) pigment Stonewash Orange do pogłębienia efektu rdzy (prod. Texturline) oraz 5) lakier matowy Zero Gloss do utrwalenia efektu i nadania faktury (prod. Benjamin Moore) i na koniec czarodziejską różdżkę, czyli 6) szpachelkę-japonkę (z małym wycięciem), gąbkę i okrągły w przekroju gruby pędzel.
Pic: FORelements.pl
Pic: FORelements.pl
No i zaczynamy. Jak to śpiewali klasycy od hartowania stali, „Do roboty!”
Film: FORelements.pl
Pic: FORelements.pl
Stalowa ściana ze spawami oczywiście od razu przywodzi na myśl wnętrza fabryczne i bardzo industrialne. A ja jednak myślę, że można pójść o wiele dalej, nie pakować się od razu w oczywiste ramy.
Dodajmy takiej ścianie elegancji blaskiem chromu kultowego Alessi 9090 złagodzonym bielą róż…
Pic: FORelements.pl
…nadajmy jej zabarwienie trochę steampunkowe, trochę punkowe, a trochę Mad Maxowe…
Pic: FORelements.pl
…a nawet wejdźmy w klimaty – powiedzmy – technetno (FORelements jest bardzo zadowolone z wymyślenia tej nazwy). Te zardzewiałe blachy kojarzą mi się ze starymi autobusami lub pickupami, którymi południowoamerykańscy lub himalajscy kierowcy mkną przez wąskie dróżki i przełęcze. Na zdjęciu zresztą widać Tybetankę wystrojoną na koński targ! Spawy zaś wyglądają jak etniczna biżuteria dla wnętrza.
Pic: FORelements.pl
Jeśli stal, spawy i rdza to jeszcze za mało, można dorzucić patynę. Zielonkawo-turkusowy nalot wygląda jak miedziana powierzchnia pięknie przeżuta przez czas i jego ząb. Wówczas, na efekt rdzy i wyschnięty Texturtop wcieramy farbę Benjamin Moore (można użyć próbki kolorów Color Samples) w kolorze 2046-40 Green Sponge rozcieńczoną lakierem Glaze w proporcji 1/4. Można też zastosować pigment Stonewash Green.
Pic: FORelements.pl
Pic: FORelements.pl
Patyna z jej zieleniami i turkusami aż się prosi o akcent w mocniejszym kolorze i wcale nie w duchu industrialnym!
Pic: FORelements.pl
Patyna fajnie też rozmawia z Meksykiem, niekoniecznie zresztą o ścianach, a na przykład o meblach, szczególnie skrzyniach lub stołach.
Pic: FORelements.pl
A teraz – beton! Można powiedzieć, że partyjny beton, pozostając w powyższych klimatach, ponieważ będziemy go nakładać raczej partiami, na wybrane ściany lub meble (ale wówczas z gruntem przyczepnym Stix). Teraz jednak zajmiemy się ścianami.
Sprawa z betonem jest w zasadzie najłatwiejsza, ponieważ po prostu nakładamy drobnoziarnisty tynk dekoracyjny Colorado Concrete Effect na farbę gruntującą Colorado Primer (szczegóły – TUTAJ) i packą wenecką wygładzamy lub nadajemy fakturę.
Film: FORelements.pl
Beton wspaniale wygląda z żywymi kolorami, tworząc przyjazny industrial (na potrzeby którego poważny żelazny hak zamienia się na przykład w haczyk na ubrania lub w zwykłą ozdobę).
Pic: FORelements.pl
Beton lubi też Norwegię z jej surowościami oraz miękkościami chroniącymi przez zimnem. Dodatek zgaszonej czerwieni przywodzi na myśl kieliszek burgunda w zimowy wieczór przed kominkiem.
Pic: FORelements.pl
Efekt ten został wykorzystany w jednej z sypialni w duchu skandynawskim.
Urokowi betonu uległ także krakowski Concept Store i Galeria, łącząc powyższy efekt na ścianie z drewnem i metalem, tym prawdziwym.
I tak oto wyczarowaliśmy stal bez stali, rdzę bez rdzy, patynę bez patyny, beton bez betonu… Mam nadzieję, że nikt nie będzie badał zawartości cukru w cukrze. A nawet jeśli podejmie taką próbę, napotka stalowy opór betonowej ściany.
I tym optymistycznym akcentem kończymy część drugą cyklu o czarodziejskich efektach. Znak rozpoznawczy: BM: Bądź magikiem, Będzie Malowane z Benjamin Moore!
Ukłony (stalowo-betonowe), Dagmara
—
Best regards (like steel & concrete), Dagmara
Zdjęcia / Pics: FORelements & Benjamin Moore Polska
MORE ON SNAPCHAT:
Komentarze 5
Komentarze są wyłączone.
Beton już mam w salonie. Stal poproszę … kurde, powoli kończą mi się ściany. Genialny efekt. Chyba mój ulubiony!
Świetny efekt i pomysł! Pozostaje mi tylko podziękować! I pozdrowić 🙂
Dziękuje i zapraszam po więcej, już wkrótce.
Spokojnie, spokojnie, na takie rzeczy miejsce zawsze się znajdzie 🙂
Dzięki ! Wiele się nauczyłem.
Zastanawiam się jak uczynić takie cuda wodoodporne aby wykorzystać w łazience?
Pozdrawiam,